Doprowadzanie spraw do uporządkowanego końca
Gdy dzień dobiegał końca, szliśmy razem do domu, otuleni chłodną bryzą. “Dzisiejszy dzień był udany – powiedziałam, przesuwając dłonią po jego ramieniu. Gdy szliśmy w ciszy, ogarnął mnie spokój, a jego obecność była dziwnie pocieszająca. Tej nocy moje sny były wypełnione myślami o naszej nadchodzącej rocznicy, a obraz błyszczącego naszyjnika tańczył w mojej głowie. Zasypiałam z nadzieją w sercu, wyobrażając sobie ten wyjątkowy dzień, który z pewnością nas czekał.

Doprowadzając sprawy do uporządkowanego końca
Niespodzianka przed naszym wielkim dniem
Kilka dni przed naszą rocznicą, przy śniadaniu rzucił bombę: “Muszę wyjechać w podróż służbową” – powiedział, starając się brzmieć nonszalancko. Serce mi się krajało, ale zamaskowałam rozczarowanie uprzejmym: “Szkoda.” Jednak coś we mnie skręcało się nieprzyjemnie: dlaczego akurat teraz? Moment był nieodpowiedni, a nawet podejrzany, ale zmusiłam się do uśmiechu i udawania, że nic mi nie jest.

Niespodzianka przed naszym wielkim dniem