Nazwiska w rezerwacji
Przerzucił książkę rezerwacji i znalazło się tam imię mojego męża, odważne i jednoznaczne, wraz z konkretną godziną. Kiwnęłam głową, pozornie spokojna, choć wewnątrz mnie szalała burza. Moje wnętrze kipiało od pytań i niedowierzania, ale zachowałam stanowczy wyraz twarzy, nie chcąc dopuścić do głosu emocji. Grzecznie podziękowałem hostessie, starając się zrozumieć, jak coś takiego może dziać się tuż pod moim nosem.

Nazwiska w rezerwacji
Prawda kryjąca się za rezerwacją
“Mam nadzieję, że wieczór ci się spodoba! – pisnęła, zupełnie nieświadoma burzy pod moim uśmiechem. “Jestem pewna, że będzie niezapomniany” – odpowiedziałam, utrzymując stały głos i wymuszając uprzejmy uśmiech. Ktoś pójdzie na tę kolację z moim mężem, ale na pewno nie będę to ja. Odwróciłam się i wyszłam z restauracji, myśląc o kolejnych krokach, które musiałam podjąć w tej skomplikowanej sytuacji.

Prawda kryjąca się za rezerwacją