Papierkowa robota i rozmowa przy kawie
Nad parującymi filiżankami kawy, Lisa i ja szkicowaliśmy niezbędne dokumenty, planując już poranne spotkania z agentami nieruchomości. “To może się udać” – powiedziała, z zapałem notując. “Uda nam się” – odpowiedziałem z przekonaniem. Śmialiśmy się z absurdalności tego pomysłu, ale pod warstwą humoru nasza determinacja była jasna: byliśmy gotowi urzeczywistnić ten plan.

Papiery i rozmowa przy kawie
Ciche świętowanie
Późnym popołudniem pozwoliłem sobie na cichą chwilę triumfu, zdumiony tym, jak szybko sprawy posuwają się naprzód, być może nawet bardziej niż się spodziewałem. Z kieliszkiem wina w dłoni uśmiechnąłem się, zadowolony z osiągnięć dnia. Gdy już miałem kłaść się spać, zadzwonił mój telefon; była to dawna przyjaciółka z college’u, która przekazała mi ekscytujące wieści o swoim najnowszym przedsięwzięciu biznesowym.

Ciche świętowanie