Odbudowa zaufania
W miarę upływu dni cieszyliśmy się swoim towarzystwem jak nigdy dotąd. Śmialiśmy się i dzieliliśmy chwilami bez przerwy. Za każdym razem, gdy Daniel odmawiał prośbom Margaret, wydawało się, że nasza przyjaźń się pogłębia. Zaufanie, które zostało nadszarpnięte, było stopniowo przywracane. To był dla nas nowy rozdział, okazja do napisania naszej wspólnej historii bez kogoś, kto dyktowałby nam kierunek działania.

Odbudowa zaufania
Poczucie nadziei
Nadzieja zaczęła rozkwitać, gdy zakorzenił się pomysł życia wolnego od cienia Margaret. Jednak część mnie obawiała się, że moje nowe zadowolenie będzie krótkotrwałe. Czy to było coś, co mogła tak łatwo zrujnować? Daniel zaczynał doceniać piękno naszej niezależności, ale wiedziałam, że wojna jeszcze się nie skończyła. Musieliśmy pozostać ostrożni, świadomi, że jej wpływ może nie minąć spokojnie.

Poczucie nadziei