Przygotowujesz się, by wytrzymać
Kroki Margaret zbliżały się, odbijając się echem w korytarzu i stawały się coraz głośniejsze. Moje przerażenie rosło z każdym jej krokiem. Z każdym uderzeniem serca przygotowywałem się do walki o to, czego chciałem. Weź głęboki oddech. Nadszedł czas, aby zająć stanowisko i być gotowym na to, co nadchodzi. To było w drodze i w końcu poczułam się gotowa. Wiedziałem, że muszę zabrać głos.

Przygotuj się, by postawić na swoim
Moje pierwsze “nie
“Nie” – odpowiedziałam i wyszło to łagodniej, niż się spodziewałam. Słowo zawisło w powietrzu jak lina ratunkowa. Obserwując zaskoczoną minę Daniela, zdałam sobie sprawę, że nie spodziewał się sprzeciwu. Był tak przyzwyczajony do tego, że dostosowywaliśmy się do życzeń jego matki. Ale tym razem nie zamierzałam się wycofać. Stanęłam na swoim miejscu, przygotowując się na jego ripostę.

Moje pierwsze “nie